poniedziałek, 20 stycznia 2014

Upominki z Noworocznego Spotkania Blogerek


Jesteście ciekawi czym obdarowali nas sponsorzy na noworocznym spotkaniu Blogerek ? Relacja pojawiła się w sobotę a dziś czas na upominki :)


Wszystko mi się bardzo,bardzo spodobało zresztą sami zobaczycie jakie cudeńka przywiozłam ze sobą :)


























Original Source


Daffne





Produkty do Loterii:
Weleda,Original Source, forever-young, astamed, daffne









Podziękowania dla Sponsorów:





Ja już zabrałam się do testowania :) 
Jakiego z tych kosmetyków jesteście ciekawe najbardziej?




sobota, 18 stycznia 2014

Relacja z Noworocznego Spotkania Blogerek


Jak to zwykle u mnie bywa, minął tydzień od spotkania i pora na relację :) W ostatnim czasie miałam szczęście ze spotkaniami kosmetycznych blogerek bo byłam na aż 3 ! To jest właśnie to 3 spotkanie, które z pewnością mile zapamiętam :) 

Całą organizacją zajęła się Madzia z bloga lavenderdrem.blogspot.com , i powiem Wam, że spisała się na medal :)


Spotkanie odbyło się 11 stycznia w Restauracji "Stary Kredens" w Sanoku. Pewnie już wiecie, że ta restauracja przeszła nie małą rewolucję ;) A mistrzem w rewolucjach (tych kuchennych :p) jest ...... tadaaaam Magda Gessler i tak to właśnie ona stworzyła temu miejscu bajeczny klimat :) 


Wejście do Restauracji z Organizatorką na czele :)



Bardzo ucieszył mnie widok dużego,okrągłego stołu przy którym siedziałyśmy wszystkie razem :) Znakomity pomysł i sposób na to, by każda miała z każdą kontakt nie tylko wzrokowy :) Rozmów nie było końca, wszystkie tematy nawet wykraczające blogosferę były na naszych językach ;) Tak się cieszę, że mogłam poznać jeszcze dwie nowe dziewczyny, przesympatyczną Marzenę i Beatę. Pozostałe dziewczyny już znałam z wcześniejszych spotkań :) I teraz krótka informacja dla wszystkich Blogerek :  Dziewczyny nie bójcie się takich spotkań,zgłaszajcie się i bądźcie obecne bo dla takich chwil w gronie tak przemiłych dziewczyn, warto prowadzić bloga,dbać o swoich czytelników i pisać nowe posty :) Można się tyle ciekawego dowiedzieć,tyle jeszcze nauczyć a przede wszystkim poznać wiele wspaniałych osób. 


Przepyszna sałatka, w prawdzie jadłam sałatkę pierwszy raz w życiu ale teraz wiem, że muszę to nadrobić :)


Moja kochana Pati :) Dziękuje, że poinformowałaś mnie o tym spotkaniu i w ogóle za wszystko ;*



Tu dla odmiany, JA :D uśmiech mówi sam za siebie, że spotkanie było rewelacyjne :)


Dwie wspaniałe Kobietki :) Marzena to nie tylko zdolna blogerka ale także znakomity fotograf :)


Mariola z Gabrysią testują kosmetyki Glazel :)


Tu widać jeszcze Anię i Asię, dzięki której wygrałam tusz do rzęs ale o tym za chwile :)


Poznajecie tą Panią ?
Jej zdjęcia już były na moim blogu w relacji z pierwszego spotkania :)
Jak miło było ujrzeć i posłuchać ją ponownie :)


Wystarczyły dwa spotkania z tą Panią a jej informacje o kosmetykach tak zapadły w pamięć, że już robię listę zakupów :)

Miałyśmy też kosmetyczną rozrywkę wykonując makijaż na papierze :) Już Wam pokazywałam jak to wyglądało na pierwszym spotkaniu, tym razem było bardzo podobnie ale wybranie tej najlepszej pracy było całkowicie inne. Mianowicie, każda z Nas była jurorem ;) Przyznawałyśmy punkty od 2 do 5, każda każdej z osobna i tym sposobem najwięcej punktów zdobyła Madzia! :) Organizatorka spotkania, i nie myślcie, że to dlatego wygrała, po prostu jej makijaż był baaardzo ładny :)

(Mój to ten w drugim rzędzie, druga pozycja, w sumie to niema się czym chwalić :D )


Mi też udało się wygrać tusz do rzęs, dzięki Asi, która zapytała Panią z Glazel jaka jest cena perełek i Pani kazała jej zgadywać, z możliwością pomyłki o 5 zł, jeśli trafi to coś wygra ale wszystkie zaczęłyśmy typować cenę a że ja ze wszystkich podałam najniższą (40zł, perełki kosztują nie całe 30 zł) to wygrałam!:) Ależ się cieszyłam :)



Pamiątkowe zdjęcie z Pati :*



I oczywiście Madzia przygotowała dla Nas upominki od sponsorów :)

Przeglądałam,wąchałam,podziwiałam,czytałam... :)

Zdjęcia wszystkich upominków dodam już niebawem :)




A tu wspólne zdjęcie :)


Oby więcej takich spotkań, tak pięknych chwil,wrażeń,wspomnień i poznawania coraz to więcej dziewczyn :)

W spotkaniu uczestniczyły:

lavenderdrem.blogspot.com - Organizatorka Madzia


Dziękuje Dziewczyny za świetną zabawę, mile spędzony czas a Madzi za całą organizacje i przyjęcie mnie z listy rezerwowej pomimo tego, że zgłosiłam się tak późno :);*






niedziela, 12 stycznia 2014

Odżywka do włosów farbowanych "Gliss Kur"


Odżywkę dostałam do testów dzięki portalowi Prekursorki . Moje włosy są systematycznie farbowane dlatego staram się używać produktów przeznaczonych tylko do włosów farbowanych. Odżywkę stosuje od 11 listopada i ledwo zdążyłam z jej recenzją bo już jej prawie nie ma :) Moje włosy są dość długie i przy codziennym ich myciu wszystkie kosmetyki do włosów szybką się kończą.




Odżywka do włosów farbowanych
GLISS
KUR



Od producenta: 

  • Łatwe rozczesywanie i długotrwała ochrona koloru

    ODŻYWKA ULTIMATE COLOR ułatwia rozczesywanie oraz zapewnia doskonałą pielęgnację włosów farbowanych lub
    z pasemkami.
    Skuteczna formuła ULTIMATE COLOR
    z regenerującym serum oraz filtrem UV regeneruje włosy oraz zamyka kolor w ich wnętrzu. Zapewnia optymalną ochronę przed blaknięciem i wypłukiwaniem się koloru – aż do 10 tygodni*.
    *przy regularnym stosowaniu



Skład:
Aqua, Cyclomethicone, Phenyl Trimethicone, Prunus Armeniaca Kernel Oil, Benzophenone-4, Panthenol, Cocodimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Keratin, Hydrolyzed Keratin, Dimethiconol, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Lactic Acid, Polyquaternium-16, Laurdimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Wheat Protein, Parfum, Cetrimonium Chloride, Sodium Benzoate, Linalool, Phenoxyethanol, Limonene, Benzyl Salicylate, Hexyl Cinnamal, Benzyl Alcohol, Geraniol, Coumarin, CI 16035


200 ml odżywki mieści się w sztywnym,czerwonym opakowaniu. Czasami miałam trudności z wyciśnięciem odżywki szczególnie teraz kiedy zostały same resztki. Trzeba się troszkę "siłować" z twardym opakowaniem ale nie jest to znowu jakiś duży problem. 

Opakowanie zamykane jest na zatrzask. To wynagradza nawet sztywność tubki. Podczas mycia włosów bardzo nie wygodnie jest cokolwiek odkręcać,zakręcać a w moim przypadku jeszcze szukać zakrętki :D
Zatrzask otwiera się z łatwością ale równie dobrze zabezpiecza odżywkę przed nieplanowanym otwarciem.




Konsystencja jest troszkę inna niż u typowych odżywek a różni się tym, że inne są takie kremowe "puszyste" a ta wygląda jakby się trochę ścięła co oczywiście nie jest żadnym minusem bo bardzo fajnie rozprowadza się na włosach. 
Już przy jej spłukiwaniu włosy są gładziutkie, jakby dopiero rozczesane i milutkie w dotyku.
Zapach jaki towarzyszy podczas jej aplikowania jest niezastąpiony. Bardzo wyczuwalny ale przyjemny, taki typowo kobiecy. Przy suszeniu włosów jeszcze ten zapach się wydobywa ale później już "znika".







Odżywka nie tylko chroni włosy przed utratą koloru ale także je wygładza, nadając piękny połysk i łatwość rozczesywania. Nie przetłuszcza ich w żadnym stopniu, moje włosy naturalne są lekko kręcone i kiedy pozwolę im wyschnąć bez użycia suszarki, oczywiście wcześniej nakładając odżywkę, włosy skręcają się w bardzo ładne loki. Jeśli je wysuszę to od razu prostuje co też idzie mi z łatwością bo włosy są wygładzone,sypkie i nie plączą się. 



Z odżywki jestem bardzo zadowolona i choć stosowałam już kilkakrotnie szampony z Gliss Kur to takiej odżywki jeszcze nie miałam a teraz już wiem, że warto do niej wrócić kiedy ta się skończy :)



Cena: ok.12 zł


Dziękuje portalowi Prekursorki za możliwość testowania.







sobota, 4 stycznia 2014

Wyniki Świątecznego Rozdania


Żeby nie przydłużać, przejdę od razu do tego na co czekaliście czyli do wyników :)


Przepatrywałam Wasze zgłoszenia i jest mi przykro, że tak wiele oszukiwało.. nie zdyskwalifikowałam tych osób, po prostu nie zaliczyłam im tych punktów o które nieuczciwie "walczyły". 


Tak jak w poprzednim rozdaniu, nie sprawdzałam dokładnie kto obserwuje a kto nie, postanowiłam że jeśli wylosuje jakąś osobę wtedy sprawdzę czy jest ona obserwatorem mojego bloga a jeśli nie wtedy losuje ponownie. Tym razem nie musiałam tego sprawdzać bo maszyna losująca bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła wybierając moją stałą czytelniczkę :) Zwyciężyła ona swoim ostatnim losem! 










Kto miał szczęśliwy numer 71 ??






Wygrywa:

DARMOSZKI 



Gratuluję !! :*


Pierwsze losowanie i taki traf :) 
Kochana, już piszę do Ciebie maila



Pozostałym bardzo dziękuję za udział w rozdaniu i zapraszam na kolejne już wkrótce !