Zimne powietrze to prawdziwa zmora dla moich rąk. Próbowałam już dziesiątki kremów z nadzieją, że któryś pomoże moim dłoniom "przetrwać" zimę. Na krem do rąk z firmy Tołpa, trafiłam dzięki spotkaniu Podkarpackich Bloggerek. I wiecie co? Z pewnością zostanie ze mną na dłużej :)
Nawilżający krem-nektar do rąk Tołpa botanic amarantus
Od producenta:
Krem-nektar ma aksamitną konsystencję i urzekający zapach.
Nawilża, uelastycznia skórę. Przywraca aksamitną gładkość i miękkość dłoni.
Skład: torf tołpa.®, wyciąg z ziaren amarantusa
75 ml kremu mieści się w klasycznej tubce. Przy moim systematycznym stosowaniu, 75 ml to niestety niewiele jednak pocieszam się dobrą wydajnością kremu. Co od razu rzuca się w oczy? 0% alergenów,sztucznych barwników,PEG-ów,silikonów,oleju parafinowego,parabenów i donorów formaldehydu. Prawdziwy raj dla rąk :)
Tubka zamykana na zatrzask jest najwygodniejszą formą. Nie znoszę zakręcać tubki mając świeżo nawilżone dłonie kremem.
W drugiej kolejności zachwycił mnie zapach kremu. Jest bardzo przyjemny,kwiatowy a dłonie nim pięknie pachną do pierwszego umycia. Jeszcze żaden krem, nie zachwycił mnie tak bardzo swoim długotrwałym zapachem.
Działanie i efekty kremu są równie idealne jak jego zapach i skład.
Konsystencja bardzo delikatna,kremowa,półtłusta. Świetnie się rozprowadza na dłoniach nie zostawiając tłustej warstwy. Uwielbiam w nim to, że krem się wchłania ale nie do końca. To co ma zostać na skórze to zostaje, dając przy tym uczucie głębokiego nawilżenia i wygładzonych dłoni. Stosuje go dość często przed obawą stanu moich dłoni przy mrozie czy nawet zimnym powietrzu. Jestem bardzo mile zaskoczona, że mamy już większą połowę grudnia za sobą a moje dłonie w ogóle tego nie odczuwają. Są w świetnym stanie, nie pękają, nie krwawią i przywracam im naturalny koloryt skóry. Owszem są momenty, w których mam bardzo przesuszone dłonie i wychodzą pierwsze oznaki ran, ale po zastosowaniu kremu ten problem znika w mgnieniu oka. Nie potrafię się już z nim rozstać. To moja pierwsza bezbolesna zima dla moich rąk.
Jeśli także macie podobne problemy z suchymi dłońmi, które wymagają większego nawilżenia i regeneracji to na prawdę polecam ten krem.
Natychmiastowe działanie, niesamowicie piękny,długotrwały zapach, mega nawilżenie,dobra wydajność,zadowalający skład,niska cena, czego chcieć więcej? :)
Cena: 13,99 zł (krem wart każdej złotówki!)
Używałyście?:)
Z miłą chęcią bym sobie go przygarneła.
OdpowiedzUsuńKremu nie znam, ale chętnie bym wypróbowała.. Moim dłoniom przyda się każda dawka nawilżenia :D
OdpowiedzUsuńChętnie go wypróbuję ♥
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze niczego od Tołpy. Widzę, że mam czego żałować :p
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam, ale zakochałam się od kiedy zobaczyłam skład, na pewno kiedyś kupię ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam ale czuję się zachęcona ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic z tych najnowszych serii Tołpy ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo zachęcająco. Ostatnio smaruję ręce czym się da...
OdpowiedzUsuńWychodzi na to, że to prawdziwy ideał ;)
OdpowiedzUsuńniestety jeszcze nie miałam..
OdpowiedzUsuń