Puder kupiłam w Holandii w drogerii Kruidvat (mojej ulubionej ;) ). Szukałam czegoś innego, czegoś co pozostawi mat na mojej cerze nie nadając żadnego koloru. W moje ręce wpadł puderek z Essence. Z doświadczenia wiem, że to tania a bardzo dobra firma. O dziwo, do zakupu zachęcił mnie biały proszek widoczny przez przeźroczysty słoiczek. W końcu coś, co nie przyciemni mojej cery :) Wiele jest pudrów z napisem "Transparentny" a pozostawia delikatny kolor czego bardzo nie lubię. Zazwyczaj nie dopasowują się do twarzy, po jakimś czasie ciemnieją, a na gorącu gdy się zważą, powstają nie estetyczne plamy.
Od producenta: ujednolica i matuje cerę! transparentny, sypki puder nałożony na podkład matuje skórę i ujednolica makijaż. poręczne opakowanie zawiera malutkie otwory dozujące odpowiednią ilość pudru. bez efektu świecenia przez cały dzień. dopasowuje się do każdego odcienia skóry.
Opakowanie: Plastikowy,płaski słoiczek 11,0g z okrągłą zakrętką. Wygląd prosty ale ładny. Opakowanie zgrabne i poręczne. Śmiało można nosić go w torebce nie martwiąc się, że się otworzy. Przeźroczysty słoiczek umożliwia sprawdzenie ilości pudru, a przy zakupie jego koloru ;) Posiada malutkie otworki przez które z łatwością wydobywamy puder, jednak przy "wstrząsach" np. w torebce, wydostaje się nadmiar kosmetyku poza otworki.
Zastosowanie: Niewielką ilość nabrać pędzlem, po czym delikatnie strzepać nadmiar pudru i okrężnymi ruchami nanieść na twarz.
Działanie: Bardzo fajny,tani produkt . Moja cera jest mieszana, choć latem cała się błyszczy. Do tej pory, nie znalazłam pudru,który by całkowicie poradził sobie z "błyskiem" na mojej twarzy. Moje pierwsze wrażenie po jego nałożeniu to "łaaał znakomicie matuje!". Faktycznie, mat był doskonały ale przy normalnej temperaturze, bo na upałach to chyba jak każdy, słabo sobie radzi. Jego zaletą jest niewidoczny,biały kolor przypominający mąkę. Przy jego nakładaniu koniecznie trzeba zaopatrzyć się w lusterko, bo już raz mi się zdarzyło nałożyć go na twarz w pośpiechu a na czole została biała warstwa :) Można by powiedzieć, że puder jest bezzapachowy, choć posiada delikatny,zupełnie nie wyczuwalny na twarzy zapach. Jak na tak niską cenę,produkt jest znakomity. Matuje na długo jednak na upałach znika z twarzy po 30 min. Cera wygląda świeżo, przynajmniej u mnie bo jej nie zatyka i nie podkreśla skórek. Myślę, że przy tym pudrze już zostanę, choć nie wykluczam, że sięgnę też po inne by odnaleźć swój ideał :)
Podsumowanie: Puder bardzo dobrze matuje, jednak nie sprawdza się przy upałach. Jego skuteczność oceniam na 4 w skali od 1 do 5.
Cena: w Polsce około 15 zł, w Holandii około 6 Euro.
Mam go, ale używałam tylko raz, choć rzeczywiście matuje świetnie :) Muszę zacząć używać go regularnie :)
OdpowiedzUsuńObserwuję ;*
a ja muszę mu się przyjrzeć :)
OdpowiedzUsuńA ja nigdy takiego nie miałam:) ale wydaje się być fajny:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki z Essence :)
OdpowiedzUsuńjeszcze go nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńwygląda fajnie ale teraz na bambusowy się czaję :)
OdpowiedzUsuńEssence ma u siebie dosc duzo perelek, uwielbiam ich pedzle i paletke do brwi..
OdpowiedzUsuńto prawda :) Ja też używałam pędzelka essence do sypkiego pudru i też byłam z niego zadowolona :)
UsuńJeszcze go nie miałam, ale na pewno kiedyś kupię bo prezentuje się bardzo fajnie ;)
OdpowiedzUsuńJak skończę sypki puder z Inglota kupie ten :) a w normalnych temp. sprawia że makijaż trzyma się dłużej? Czy tylko matuje? :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobre pytanie :) Zapomniałam ująć to w notce, że puderek "broni" podkład przed ścieraniem a do tego ma delikatne krycie :)
Usuńmuszę go kupić :)
OdpowiedzUsuńno ja używam pudru w kremie ;)
OdpowiedzUsuńPóki co mam puder z Sensique, ale ten jest następny :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie wstawiłaś zdjęcia pudru na twarzy :)
OdpowiedzUsuń